niedziela, 24 marca 2013

Kapitalizm złem koniecznym


„Cała atmosfera kapitalizmu powoduje, iż egoizm jest ludziom szczepiony w ciągu całego życia, począwszy od dzieciństwa, szczepiony przez wychowanie i warunki społeczne, przez konkurencję, przez ciężką walkę o chleb, przez panowanie pieniędzy, przez cały system niewoli. Jest to ogromna hodowla i szkoła egoizmu” – Edward Abramowski.

Szanując i uwielbiając historię, staram się patrzeć na nią jako na „byłą teraźniejszość”. Nie jako spuściznę ojców i dziadków, coś, co było kiedyś i nigdy nie wróci. Coś, co na pierwszy rzut oka nie ma dużo wspólnego z czasami nowożytnymi. Nie było przecież samolotów, samochodów, internetu, iPhonów i telewizji. Byli za to tacy sami ludzie, ale osadzeni w innych czasach. W czasach, w których szacunek i tradycja nie były pustymi sloganami, lecz wartościami nadrzędnymi.
Ludzie mają tendencję do faworyzowania swoich czasów, co nie jest niczym dziwnym, biorąc pod uwagę fakt wychowania i wykształcenia w latach, w których przyszło im żyć.
Czytając zapiski mędrców i filozofów z końca XIX oraz początku XX wieku, dochodzę do wniosku, że właśnie to pokolenie mogło obiektywnie ocenić plusy i minusy kapitalizmu.
Był to czas, gdy feudalizm został wyparty przez pierwsze formy kapitalizmu i prywatnej własności. Był to czas, gdy wielu wpływowych ludzi wierzyło, że tylko system socjalistyczny może kierować państwem oraz że to właśnie socjalizm wyprze egocentryczne i krwiożercze idee kapitalizmu.
Wiem, że mały sukces może być dziełem jednego człowieka, jednego biznesmena, kilku pomysłów i kapitału wdrażającego te pomysły w życie. Z drugiej strony wierzę, że tylko praca zbiorowa może być fundamentem rzeczy wielkich.
Żeby zrozumieć siłę grupy, trzeba zrozumieć, że pieniądze nie są na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o motywację ludzi. Pieniądze mają pomóc nam zaspokoić potrzeby życiowe, te mniej lub bardziej wyrafinowane.
Są jednak ważniejsze aspekty pracy i życia, takie jak przynależność do grupy, satysfakcja, zrozumienie i wsparcie. Gdyby pieniądze były absolutem, to nasze społeczeństwo składałoby się głównie z prostytutek i złodziei. Na szczęście tak nie jest, a fakt ten tylko potwierdza tezę o wyższości innych aspektów nad pieniądzem.
Wracając do tematu – tak, kapitalizm jest dobrym zalążkiem, ale nie jest systemem, w którym większość ludzi byłaby szczęśliwa i spełniona. Czysty kapitalizm prowadzi do plutokracji, czyli podziału państwa na panów i służących.
Jest proste wyjście: kapitalizm dystrybucyjny, który ustawowo dąży do rozprzestrzeniania się własności prywatnej wśród obywateli. Jest to idea pana Belloca, ale którą można stworzyć na gruncie kapitalizmu. Firmy typu Starbucks wypłacają bonusy w postaci akcji swojej firmy. Jest to jedyny sposób, aby pracownicy pracowali tak ciężko i efektywnie „jak u siebie”.