czwartek, 9 maja 2013

Młodzież jest w porządku


„Młodzież odzwierciedla świat taki, jaki on jest. Jeśli mówimy, że młodzież jest zła, to należy dodać – świat, w którym żyjemy, jest taki, jaki prezentuje współczesna 
młodzież” – ks. dr Krzysztof Pawlina

Matury to okres koncentracji na młodym pokoleniu. Poświęciłem dzisiaj trochę czasu na przejrzenie opinii młodych ludzi na portalach i byłem miło zaskoczony. Nie mówię o obraźliwych komentarzach nastolatków na Onet.pl, chcących zwrócić na siebie uwagę, ale na portalach, na których młodzi naprawdę piszą to, co czują.
Wygląda na to, że dzisiejsza młodzież, tak jak dzisiejszy świat, jest bardzo rozdarta pomiędzy konsumpcjonizmem a minimalizmem. Z jednej strony mass media promują konsumpcjonizm i kredyty gotówkowe, ale w tak bezczelny i niesubtelny sposób, że powoduje to efekt odwrotny do zamierzonego. Każdy ma świadomość, że media kłamią, a tzw. mainstream jest szybko odrzucany przez młodych.
Mnie nie martwi fakt, że dzisiejsza młodzież utonie w świecie marketingu i konsumpcji, dlatego że można powiedzieć, iż dzieci rodzą się zatopieni w konsumpcjonizmie i sami na własnej skórze bardzo szybko mogą odczuć negatywne aspekty oddania się rozpuście. Dzieci zawsze odrzucały to, co proponuje im starsze 
pokolenie, choćby dla samego buntu i negacji.

Pamiętajmy, że to, co jest piękne w młodości, to ocenianie świata pod względem teraźniejszości, co jest powodowane małym doświadczeniem życiowym. Co się stało z wieloma ludźmi, którzy jeszcze kilka lat temu byli nieszczęśliwymi konsumpcjonistami? Wymyślili trend, który jest stary jak chrześcijaństwo, gdyż minimalizm jest jakąś pochodną średniowiecznej ascezy.
Nie ukrywam, że nie jestem minimalistą. Jestem nudnym, dorosłym, przyzwyczajonym do wygód człowiekiem. Ale z drugiej strony na każdym etapie materialnym można być swojego rodzaju minimalistą, gdyż można określić moment, w którym po prostu już nie potrzebujemy więcej.
Przytaczając wypowiedź ks. Pawliny, stwierdzić można, że są dwa nurty odniesienia do młodzieży. Z jednej strony upatrywanie wielkiej szansy w młodych, mówiąc, że to właśnie oni są naszą przyszłością, a z drugiej strony deprecjonowanie młodzieży, mówiąc, że to młodzież jest źródłem zepsucia i demoralizacji.
Ale jeśli młodzi z natury krytykują to, co powszechne (rozpasana konsumpcja), to wygląda na to, że popularność nurtu minimalistów, który właśnie się rodzi, może utworzyć swego rodzaju społeczną schizmę, podział na minimalistów materialnych oraz minimalistów duchowych. A swoistym zdrowym balansem z tych dwóch nurtów będzie nurt racjonalistów materialno-duchowych, do których chciałbym 
należeć.

Świat nie jest zły, bo młodzież, którą mamy, jest po prostu w porządku!

1 komentarz:

  1. Dzien dobry. fajnie że gdzieś tam rodzi się jakis nurt minimalizmu, ale szczerze to jeszcze o tym nie slyszalem. Za to widze rozpasane dzieciaki, dla których najważniejszą rzeczą w życiu jest lansowanie się i ubieranie markowych rzeczy. Dziewczyny dają d... żeby kupić sobie nowe ubrania i błyskotki, bo media wmówiły im, ŻE MUSZĄ JE MIEĆ. Za wszelką cenę. Świat stał na głowie, a teraz się przewrócił i leży w rowie ;). M.K.

    OdpowiedzUsuń