Jaki jest Twój świat? Ten idealny świat? Nawiązując do dzieł Nietzschego, można powiedzieć, że ludzie wymyślają sobie idealny świat, aby uciec od rzeczywistości, w której przyszło im żyć.
Fantazjowanie i wizja życia na pięknej tropikalnej wyspie albo w małym leśnym domku przy jeziorze – każdy ma swój ideał, do którego chce dążyć.
Ale czemu lata lecą, a Twój dzień wygląda identycznie? Pobudka, szczotkowanie zębów, włosów, prysznic, ubieranie się, dojazd do pracy, praca, dojazd do domu, kolacja, sen, pobudka – i tak w kółko.
Nie dążenie do ideału jest oznaką słabości, braku wiary i otępienia. Przecież wedle doktryny dwóch światów mamy tylko dwie opcje. Musimy uczynić swój ideał rzeczywistością albo uczynić swoją rzeczywistość ideałem. Jak pisał Robert R. Smith w Śniadaniu z Sokratesem, musimy wyobrazić sobie, że przeżywamy nasze życie raz jeszcze w każdym jego szczególe, a potem zastanowić się, jak wiele z tego zdołalibyśmy jeszcze raz znieść. Dopiero kiedy dojdziemy do momentu, gdy każdą chwilę chętnie przeżylibyśmy ponownie, w tym punkcie te dwa światy – rzeczywisty i idealny – stopią się w jeden.