niedziela, 28 kwietnia 2013

Niewierność i kanibalizm mamy w genach

Z wielką ciekawością przeczytałem artykuł w aktualnym polskim wydaniu Newsweek. Prowokacyjny artykuł "Niewierność mamy w genach". Na pierwszy rzut oka jest to doskonały sposób na racjonalizację zdrady. Przecież jesli już w genach mamy niewierność to nic dziwnego, że tak trudno być wiernym, przecież jest to działanie przeciw naszym instynktom.

Jak to bywa w naukowym świecie aby udowodnić tą jakże wzniosłą tezę przeprowadzone zostały testy na istotach które najbardziej przypominają ludzi pod względem abstrakcyjnego myślenia, norm społecznych, a także systemu wartości i decyzyjności. Tym imponującym zwierzęciem są norniki, małe zwierzątka podobne do myszy.
Norniki górskie miały tendencje do zdrady, natomiast norniki preriowe okazały się wierne, a kluczem do odpowiedzi okazuje sie wazopresyna. Autorki udowodniły jednocześnie, że to geny V1AR produkujące wazopresyne sa głównym winowajcą naszych występków.
Że to wydzielane hormony, a nie nasza wolna wola zmuszają nas do braku kontroli naszych zachowań i kierowanie się wyłącznie instynktem.

Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy się co zrobiłyby dwa norniki zamknięte w tej samej klatce na tygodnie i miesiące. Czy po prostu oba w tym samym momencie zdechły by z głodu? Obawiam się, że nie. Myśle, że w pewnym momencie siła genu przetrwania wyprodukowałaby hormon który skłoniłby te dwa osobniki do walki i w efekcie do pogryzienia-zjedzenia osobnika słabszego czyli do kanibalizmu. Jest to spowodowane tym, że myszy kierują się tylko i wyłącznie instynktem i nie mają szeregu cech ludzkich, które dają ludziom władze działań które przeciwstawiają się instynktom.

Idąc dalej, co wydarzyło by się jeśli zamnelibyśmy w tej samej tylko większej klatce dwoje cywilowanych ludzi na wiele tygodni. Myśle, że przez pierwszych kilka dni trauma całego wydarzenia tak bardzo zbliżyła by ich do siebie, że do momentu śmierci bezinteresownie pomagaliby sobie i wspierali by siebie nawzajem, opatrujac nawzajem rany. Ale dlaczego? Przecież to wyjaśnie gen przetrwania, tak jak gen zdrady powoduje, że silniejszy powinien żywcem zjeść mniejszego w ten sposób zwiększyć swoje szanse przeżycia.

Czy tego samego zdania są autorki artykułu? Czemu ubliżamy ludziom zrownujac ich do myszy?

Tak, zgadzam się że ludzie mają tendencje do zdrady, ale rownież do zabijania, okradania, kłamania itp. Ale z jakiś powodów tego nie robimy?

Wspomnę jeszcze o argumencie autorek wyjaśniającym przyczynę rozwinięcia się związków monogamicznych, wedle których to mężczyźni w pewnym momencie stwierdzili, że idąc na wojny i polowania po prostu nie opłaca się kłócić o partnerki i lepiej żyć w monogamicznych związkach.

A gdzie a tym artykule mowa o bliskości? Gdzie mowa o ludzkiej tendencji do wspierania się nawzajem do przywiązania?
Ludzie odeszli od poligami nie ze względu, że tak było łatwiej, ale dlatego, że prawdziwa domowe ognisko, oparte na miłości i wsparciu ojca i matki jest jedyną właściwą drogą do rozwoju naszej cywilizacji. Cywilizacji opartej nie tylko na kwestiach materialnych i zwierzęcym instynkcie, ale na miłości do bliźniego i duchowości !

W ludzkim życiu nie ma nic piękniejszegp, niż bycie po prostu ludzkim, ale ludzkim tzn odmiennym od świata zwierząt.

Mam szczerą nadzieję, że skromny i tendencyjny artykuł Newseeka, który miał na celu w stylu "Faktu" kontrowersją nakłonić ludzi do kupienia tygodnika będzie tylko kolejnym przykładem na to, że świat dziennikarski stacza się w dół i zamyka nas w przysłowiowym mysim kołowrotku!

5 komentarzy:

  1. Ostatni akakpit wszystko wyjasnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem zamysł autora, ale po co komentować tak beznadziejne artykuły, przeciez to jest totalne masakra ten artykul z newsweeka. ~Zuben

    OdpowiedzUsuń
  3. ja czytalem ten artykul. nie twierdze, ze byl znakomity, ale autorki powolaly sie na rozne badania m. in. na rozne geny, ktorych obecnosc moze decydowac na takim a nie innym podejsciu do wiernosci. szkoda, ze autor tej recenzji o tym nie wspomnial. ta recenzja wydaje mi sie bardziej tendencyjna niz artykul w newsweeku. nie odnioslem wrazenia, ze w tym artykule ludzie zostali zrownani do myszy. co z tego ze badania przeprowadzono na gryzoniach? przeciez nauka robi tak bardzo czesto i nie bez powodu. twierdzenie, ze w ten sposob zrownuje sie ludzi z myszami to jest dopiero styl gazety "Fakt". na przyszlosc przy nastepnej recenzji proponuje troche opanowac emocje i sprobowac byc bardziej obietkywnym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zgodzę sie z recenzja na górze. Autor recenzji chciał dość twardo podkreślić płytkosc artykułu z Newsweeka. Moze i nie wspomniał o badaniach ale wiem o co mi chodzi. Większość ludzi którzy zobaczyli strone tytułowa w gazecie juz było to dla nich usprawiedliwieniem zeby dalej zdradzać, oszukiwać tak jak mówi nam niby natura. Porównanie w recenzji bardzo drastyczne ale dobitne. Pozdrawiam wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  5. pokazywanie 1 strony medalu tak jak w newsweeku głupich ludzi uczy usprawiedliwiania ich zachowań, zwalą na geny i po problemie.

    OdpowiedzUsuń